Bezsenność


Zanim słońce namalowało ogród pełen złotych cieni
pękło poprzez melancholii uparte muśnięcia
które nie chcą zasnąć każdego wieczoru trącane
dźwiękiem wiatru wracają pospiesznie dotykiem
głodnych gwiazd skondensowanym pulsując światłem

Do snów przyklejone w ogromnym zdumieniu
rzeczywiste i żywe sięgają strzępów słów i obrazów
deszcz mieszając z solą na dnie oceanu
dzwonią rozedrgane falami pod niebiosa żale
zmierzchy mamiąc by jeszcze chwilę trwała

Zatraconej czułości bezludna pantomima
zgubiona w ciemnościach krętych dróg
pod uśmiechem wyjąc skowytem
w noce od innych bardziej pochmurne
bezsenności wytchnienia szukając próżno

101 Dawn of Mana -…

One Reply to “Bezsenność”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *