Samotnie

K.mp3

Właśnie raczę się myślą o Tobie, mam tę świadomość że zabronić mi nikt nie może,
marzyć i tęsknić, ale cóż z tego, skoro wciąż zasypiam bez Twojej pieszczoty, samotnie.
We śnie, przy Tobie z własnej woli budzę się i wystarczy mi że, tęsknotą żyję czekając na ten dzień,
kiedy wreszcie będę tak blisko by móc dotknąć Twoich czułych dłoni. Nie chcąc nic więcej.
Nieokreślona, w ciszy.otulam się Twym uśmiechem. Zamyśleniem zasłuchana w ciepły tembr odgłosów.

Mówisz, Jestem blisko. Wiem i czuję Cię w sobie, mimo to pustka usidla bezdusznie
Na skraju tęsknoty błąkam się i na jawię śnię. Obudzić się z Twoim oddechem na szyi chcę.
Kilometry mi na to nie pozwalają. Przyjdź i uśpij moje marzenia, w zapomnienie zmień.
W zapamiętaniu pierwszym i jedynym wypijmy się do dna, aż odurzy łomot serca i szum krwi.
Tylko to chcę słyszeć w ciszy.

Już nie chcę zgadzać się, na pustkę co ogarnia mnie i letniość szaleństwa.
Do póki wierzysz we mnie, w tym moja siła. Widzę Twój uśmiech co nigdy nie kłamie
i wiem wreszcie, że szansę na życie mam jeszcze., jedną, ona serce mi uskrzydla.
A całą gorzką pamięć osładza Twoja obecność co zasłania szary świat błękitną mgłą.
I tak mi dobrze w tej mgle, gdy dzielisz się ze mną swoją radością.

Tyle obaw ogarnia mnie, że to co dobre, szybko się kończy i musi boleć.
Tak trudno te myśli znieść. Jeszcze tylko chwila i cień wypełni każdą łzę.
W śród zimnych, niemych ścian, jestem wciąż sama i jest mi głupio i wstyd,
że tak pragnę zatracenia, bez reszty. Upić się do nieprzytomności.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *