Ech..

Już nic nie muszę, wzruszyć ramionami mogę i się wzruszę,
a kiedy przychodzi mi do głowy myśl o tobie ta jedyna,
uśmiecham się jak dziecko i nie czekam już cudu żadnego,
nie ufam miłości i nie wracam bo nie ma do czego,
jestem zbyt szara uległa i smutna by wiarę mieć jeszcze.
Życie jak sen się mami w objęciu wyobraźni zanim zbudzisz motyle, …

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *