Intymność odczuwania swojej istoty i istoty drugiego człowieka, z każdą chwilą traci na wartości.
Egoistyczne ego pożera najmniejszy z odruchów bliskości. Chwilowe pożądanie, czymże jest z prawdziwie głębokim odczuwaniem siebie nawzajem. Intymnym zjednoczeniem nie tylko ciał ale przede wszystkim myśli. O taką intymną jedność właśnie chodzi. To ona sprawia że zbliżenie staje się cudownym aktem pełnym akceptacji, fascynacji i nawet szczęścia, ( jeśli ktoś w nie wierzy ), a nie tylko samczym odruchem.
Dawanie drugiemu człowiekowi cząstki siebie z radością i szczerym oddaniem, sprawia, że druga osoba odwzajemnia stokrotnie to co otrzymała. Ponieważ "dobro" dzielone zawsze się pomnaża.
Mnóżmy więc intymną intymność tak by była słońcem a nie cieniem cienia tego co możemy zaoferować z siebie pożądanej przez nas osobie. Niech ono spowoduje rozkwit piękna które w nas tkwi i sprawi że będziemy pragnąć jeszcze mocniej odczuwania wzrostu eksplodującej euforii a nie jedynie drobnej jej namiastki, gdy bierzemy szybko i bez zaangażowania, nie mając nawet szansy by się w tej intymnej rozkoszy rozsmakować i głęboko nią cieszyć.
Tak mało, prawie nic, A jednak serce wzruszy ,Tych ciepłych parę słów Co płynie z czyjejś duszy .Nie znając wcale siebie, Dziennie do siebie piszemy, Jak Mały Książę z różą Bliżej siebie stajemy. Gdzieś na pustyni życia, Gdzie lot nasz się zatrzymał ,Patrzymy w jedną gwiazdę Tak różnymi oczyma .Choć każdy w swoją różę W bezkresie zapatrzony ,To jedna noc nad nami I księżyc zamyślony .Więc przyjdzie taka pora Że powiesz przyjacielu- Wczoraj nie miałem nikogo- A dzisiaj w sercu mam wielu…http://allegro.zapodaj.net/images/1117b065fa9c.jpgDOBRANOC spokojnej nocy w mięciutkiej pościeli…….♥