Zostań ze mną to noc nadziei i wiary Nawet jeśli nie chcesz wierzyć Zobaczysz blask w lustrze odbity gdzieś po stronie nieba schowany
Wypatruję obietnicy tak już na dnie Gdzie został tylko żal bezsenny Sam na sam wśród zasłuchanych ścian szepczę imię tak potrzebne do szczęścia?
Każda chwila niesie zapach zamknięty w dłoni Żar wymyślonych dni powracający ciszą łzy Gasi uśmiech po kawałku zmieniając rzeczy bieg i boję się że już nigdy nie będę sobą
podaruj ufność że co było nie musi być jeden gest dający siłę by pokonać lęk Naprawić pomyłki i wybaczyć sobie zachłanność W samotności odnajdując resztki człowieczeństwa …
Jakie jest, wszyscy wiemy. Kiedy więc znów daje mi w kość, włączam muzykę na ful, wszystkim na złość i odpływam w swój świat by znaleźć ukojenie.
Szukam motywacji do życia poprzez inspirację. Taką inspiracją jest wierny przyjaciel, który wyzwala we mnie to co najlepsze. Popycha do konstruktywnego działania, zachęca z wyrozumiałością ale stanowczo. Nie odpuszcza kiedy zbaczam z drogi do wytyczonego celu. To dar, którego nie chcę zmarnować, mimo… Ech…
Wierzę że sami kierujemy swoim losem. Więc by kierować swoim okrętem potrzebny jest umiarkowany wiatr w żagle. Wierzę że mój jest w sam raz do sytuacji. I niech tak zostanie. Tak jest dobrze. O niczym więcej nawet nie śmiałam marzyć. Dziękuję.
Jeśli masz kogoś takiego blisko siebie to już jesteś szczęśliwym człowiekiem.
Jest późna noc i nie mogę spać Tęsknota za Tobą pogrąża mnie w otchłani Oh, nie mogę oddychać myśląc o Twoim uśmiechu
Nie mogę zapomnieć żadnego z pocałunków To bolące serce nie jest jeszcze złamane Oh, Boże marzę, by móc Cię zobaczyć Bo wiem, że ten płomień nie umarł Więc nie możesz powstrzymać mnie od próbowania
Kochanie wiesz to, Może to czas na cuda Bo ja nie przekreślam miłości Ty wiesz to Może to czas na cuda Bo ja nie przekreślam miłości Nie, ja nie przekreślam nas
Ja po prostu chcę być z Tobą Bo życie jest tak ciężkie Kiedy wszystko co wiem jest uwięzione w Twoich oczach
Przyszłość, której nie mogę zapomnieć To bolące serce nie jest jeszcze złamane Oh, Boże marzę, by móc Cię zobaczyć Bo wiem, że ten płomień nie umarł Więc nie możesz powstrzymać mnie od próbowania
Kochanie wiesz to, Może to czas na cuda Bo ja nie przekreślam miłości Ty wiesz to Może to czas na cuda Bo ja nie przekreślam miłości Nie, ja nie przekreślam nas
Kochanie, czy możesz to poczuć (to poczuć) Ty wiesz, że ja słyszę to (słyszę to) Więc czy możesz to poczuć, to poczuć
Wiesz, że to jest czas…
Kochanie wiesz to, Może to czas na cuda Bo ja nie przekreślam miłości Ty wiesz to Może to czas na cuda Bo ja nie przekreślam miłości Nie, ja nie przekreślam miłości
Wiesz, że nie przekreślam nas Wiesz, że nie przekreślam nas Oh, jeszcze nas nie przekreślam.
Przechadzając się po marzeniach Widzę Ciebie Moje światło w ciemności oddycha nadzieją na nowe życie Teraz ja żyję przez Ciebie, a Ty przeze mnie Oczarowani W sercu modlę się, żeby ten sen nigdy się nie skończył.
Widzę siebie przez Twoje oczy Żyję na wysokich obrotach Twoje życie błyszczy jak w raju Więc zaoferowałam moje życie jako poświęcenie Żyję przez Twoją miłość.
Nauczyłeś mnie jak widzieć Wszystko co piękne Moje zmysły dotykają świata, którego nigdy nie widziałam Teraz oddaję moją nadzieję Tobie Poddaję się W sercu modlę się, żeby ten świat nigdy się nie skończył.
Widzę siebie przez Twoje oczy Żyję na wysokich obrotach Twoje życie błyszczy jak w raju Więc zaoferowałam moje życie jako poświęcenie Żyję przez Twoją miłość.
Kiedy moje serce nigdy nie było otwarte ( a mój duch nigdy wolny) Na świat, który mi pokazałeś Ale moje czy nie zobaczą już Wszystkich kolorów miłości i życia nigdy więcej Nigdy więcej
(Widzę siebie przez Twoje oczy) Widzę siebie przez Twoje oczy (Żyjąc na wysokich obrotach) Wysokich obrotach Twoja miłość błyszczy jak w raju Więc zaoferowałam moje życie jako poświęcenie I żyję przez Twoją miłość I żyję przez Twoje życie