Pomiędzy…



dniem a dniem, gdy jawą barwi się sen, gdy gdzieś wszystko niknie w gęstej mgle, pojawia się iskra, która rozpala zgasły już płomień w potężny żar. Tak, własnie tak. Niczym jest pragnienie i osiąganie celu, gdy radości z jego osiągnięcia nie ma z kim dzielić.

2 Replies to “Pomiędzy…”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *