FOR YOU
Wiatr puka do okna, przepływa przez pokój tak mały jak ja.
Mrugające gwiazdy, napełniają go miłością.
Nie czuj się skrzywdzony, opiekując się moimi ranami,
obejmując pragnienia przed snem.
Nogi bolą zbyt mocno by iść, oczy w deszczu mokną.
Wcześniej, miłość nigdy nie była dla mnie.
Teraz już zawsze będę się uśmiechała,
Jak te gwiazdy lśniące w moich oczach
Skrada się jak sen, mała gwiazda tam wysoko,
Oślepia oczy, świeci jasno spadając na ramiona.
Nie bądź już smutny, trzymając mocno mnie za ręce,
Opiekując się moimi ranami.
Obejmuje mnie ciepło, niezapomniane chwile z Tobą.
Pochowane głęboko we wnętrzu wulkanu co nigdy nie zaśnie.
Jak te gwiazdy lśniące na firmamencie,
Będę kochała cię zawsze, na zawsze.
Nawet jeśli nie istniejesz.
Moje rymynie biorą poważnie przyjaciół,znasz mnie:była i jest nadal szalony poeta,rugam dla siebie i rugam świciei… piszę jako czarny posłaniec śmierci …Nie, nie traktuje poważnie dowolnej kolejności, …chociażi nie jestem skąpy w słowach,będzie jednak usunąć wszystkie słowaczasgdy nie jest ulga przez śmierć …
Love.:love: