Nowy świt


Tyle dróg, aby nimi kroczyć.
Przez cień na skraj nocy.
Dopóki gwiazdy płoną.

Zapamiętaj czas.
Jak uderzenia burzy.
On nigdy nie umrze.

W świetle poranka
W głębokiej ciszy.
Będzie nam dobrze.

Otwórz oczy.
Ta obietnica nigdy nie zblednie.
Na krawędzi noża rozbłyśnie.

Pogrzebiemy kłamstwa.
Wykupimy przebaczenie.
Wypełnimy pustkę.

Wszystko złe odejdzie.
Lata świetlne stąd.
Zamknięte w pętli czasu.

Te chwile, co się wymknęły.
Słowa, między wersami.
Podróże bez celu.

Milczenie w ciemnościach.
Nieuchronne dążenie do śmierci.
Minie, choć miało trwać, wiecznie.

One Reply to “Nowy świt”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *