http://www.esnips.com/doc/5eef6d50-7f28-4c7e-9374-5e6cbebef7df/Peter-Kater—Afterglow
Na skraju umierającego dnia.
Noc, rani jak nigdy dotąd.
Pogrążając w nienawiści.
Stare kłamstwa i nadzieję na miłość.
Anielskie skrzydła, ledwo co odrosły.
Spalone na proch. Spadam na dno,
tylko po to, by zabić.
Przelać czarę przeznaczenia.
Wkrótce słowo stanie się ciałem.
Ziemia jest kołyską wiecznego mroku.
Nigdy. Nie módl się za mnie.
Aniołowie, upadli jako pierwsi.
Good to see you still writing. How are you doing these days?
Trynity excelent.:up: :love: :love: